-Cześć. Cieszę się że przyszłaś. Sprytnie to wymyśliłaś z tymi piłkami To po to aby odpocząć od pracy tak?
Offline
-Tak może ty też mi będziesz pomagał ale na razie może się pocałujemy ?
Ostatnio edytowany przez friko (2008-06-10 17:29:50)
Offline
Gdy się do siebie przysuwamy ja ją chwytam i w tym momencie wybiega policja - wszystko słyszeli i o to mi chodziło
-To ona ukradła piłki, aby odpocząć od pracy i wziąć urlop. Wiedziała, że bez nich nie da rady niczego zrobić.
Offline
Nagle mary ucieka (na spotkaniu mary ma inne ubranie).Wyciąga pistolet z kieszeni i bierze kogoś jako zakładnika i mówi
-Stać bo on zginie ,a do ciebie to to że jak mogłeś mi to zrobić mógłbyś mieć dziewczynę i sporo kasy
Offline
Daję policjantom znak aby odeszli i szepczę jednemu żeby przeszukali teren bo to może być inna osoba może nawet bliźniaczka Mary, a ona się gdzieś tutaj ukrywa.
-Mar policjanci teraz odejdą, nic się nie stanie tylko nie rób niczego głupiego.
Offline
Mary nagle krzyczy
-Dla pewności niech wszyscy odłożą broń
Offline
Robię krok w stronę Mary.
-To przecież tylko piłki, nic ci się nie stanie!
Robie kolejny krok.
-Pomyśl co się może stać jak zrobisz coś głupiego.
Następny.
-Jeśli zabijesz tego pana to od razu zostaniesz zastrzelona przez policję!
Jestem już przy niej.
-Nie rób niczego głupiego - powtarzam - proszę.
Offline
-nie moja wina sam mi kazał do tego miał zbyt dobrą spluwę ja nie chciałam nie chce do więzienia jeśli bym tego nie zrobiła bym zginęła
Offline
-Mary uspokój się nie pójdziesz do więzienia! Tylko powiedz kto ci kazał, gdzie on jest? Nie bój się już nic ci nie zrobi, policja cię ochroni dopóki go nie znajdę tylko mi odpowiedz.
Offline
-To sam jest teraz w domu obok stadionu.(nagle mary płacze)
Offline
-Czemu płaczesz?? Przecież zmusił cię do tego!
Offline
-Przez niego popełniłam przestępstwo co powiedział by mój ojciec który jest policjantem
Offline
-Mary policjanci zabiorą cię do twojego ojca i wszystko mu opowiesz, wytłumaczycie sobie pewne sprawy. Ale teraz zostaw tego pana i oddaj mi pistolet. Jeszcze nic nie jest stracone.
Offline
Mary zostawia pana ,oddaje pistolet i jedzie z policjantami
Offline
Chowam pistolet i idę do domu Sama.
Offline