Dzwonię.Jeśli jest brodacz to mówię.
-Dzień dobry , zgubiłem swój jeden model ,ale mam jeszcze jeden ,ale w domu i nie chce mi się wracać.Czy mógłbym obejrzeć pańska kolekcję.
Offline
-Ach to pan!...Proszę wejść!..Spodziewałem się pana
Offline
-Zobaczę jaką pan ma kolekcję
Offline
-Proszę bardzo, ależ oczywiście!
Facet prowadzi cię do pokoju w którym jest mnóstwo modeli okrętów. Niektóre są duże, niektóre małe. Wśród nich dostrzegasz identyczny z tym który miałeś.
Offline
To na pewno brodacz.Myślę i mówię :
-Pójdę do domu po okręt ,jeden mi się spodobał
Offline
(może sprawdź jeszcze jaką nazwę ma ten statek skoro jest identyczny jak twój, przecież o to prosił cię kapitan Baryłka )
Brodacz z niekłamaną radością odrzekł:
-A jednak się pan wymieni?! To wspaniale. Proszę mi powiedzieć który się panu podoba.
Nie wygląda na to aby próbował jakoś cię oszukać.
Offline
Patrzę na nazwę i lecę do domu po statek.(którego nie mam)
Offline