-Ostatnio z naszej biblioteki znikaja najlepsze ksiązki. Pomóż nam je odzyskać.
Podejrzani:
Bibliotekarka
Przewodniczący koła ulubieńców książek
Woźny
Robi (bardzo nie lubi książęk)

Chciałbym porozmawiać z bibliotekarką.

-Tak słucham.-Odpowiad wysoka, dosyc gruba pani w kwadratowych okularach.

Co pani wie o znikających książkach?

-Wiem, że takie cenne rzeczy nigdy nie powinny znikać. To wszystko przez dzieciaki, które przetrzymuja książki, a później ich nie oddają.

-Czas przesłuchać Robiego.

-TAa czego znowu.-Odpowiad dość schludnie ubrany mężczyzna z niezadbaną brudką.

-Co wiesz o tej sytuacji ze znikającymi książkami ??

-Nie cierpie książek. Nic nie wiem o ich znikaniu, nawet nie wiem gdzie one są.

-Czas porozmawiać z przewodniczącym kółka ulubieńców książek.

-Słucham?-słyszysz chrypowaty głos.

-Czy ma pan coś wspólnego ze znikającymi książkami ? Co pan o tym sądzi ?

-Sądze, że najlepsze książki powinny być w posiadaniu mojego kółka wtedy to wszystko by się nie zdarzyło.

To przewodniczący kółka je ukradł! Zależy mu na nich , bo uważa że w rękach innych się niszczą, zapewne! To on jest winien.

Tak to zapewne on. Tylko, że on gdzieś zniknął. Musi go odnaleźdź.
Jedna z klientek biblioteki wie, że jego kółko ma siedzibe w domku na drzewie przy ulicy wiosennej. Chcesz tam iść?

Tak pójdę tam.
Kieruję się w stronę jego domku.

-Wchodzisz do domku i widisz tam mase książek z biblioteki:
-Zaraz powiem komuś z biblioteki, że tu są - myślisz.
W oko rzuca Ci się jeden bilet na autobus poza miasto. Ciekawe może ma to związek z przewodniczącym z kółka hmm....

Biorę bilet i wsiadam do najbliższego autobusu.

Dojeżdżasz do pobliskiej wsi i wysiadasz. Idziesz do ładnego budynku i pytasz się czy znają tego chłopaka z kółka. Pani, która otwiera Ci drzwi, mówi że mieszka on w największym domu we wsi. Idziesz do niego?